OlgaRe.
Mój syn padł w szkole ofarią wyłudzenia. Starsi, pełnoletni „koledzy” notorycznie kazali mu przynosić pieniądze. Sprawę pomogli mi rozwiązać prawnicy w kancelarii właśnie Wawrzyńca Chróścielewskiego. Nie tylko oddali synowi całą kwotę, którą mu zabrali, ale także musieli zapłacić wysoką grzywnę.