Lewand
Jakiś czas temu niestety potrąciłem na pasach pieszego. Oczywiście sprawa trafiła do sądu. Gdyby nie pomoc doświadczonych prawników z kancelarii mecenasa Chróścielewskiego, to do tej pory siedziałbym w więzeniu. Przy pomocy świadków oraz monitorignu, który odnaleźli, udowodnili, że to nie była moja wina, ponieważ mężczyzna
wtargnął na pasy nagle, a ja nie miałem już możliwości zahamowania.